Przychodzi klient do Żony Egipcjanina, otwiera szeroko oczy ze zdziwienia:
– A to kto? – pyta mojego męża wskazując na mnie, siedzącą za biurkiem.

Myślę sobie: zaraz się okaże, że z kobietą nie bedzie chciał rozmawiać! Bo co taka baba z Europy może wiedzieć o biznesie innym niż wizowy ?! 😛
– Moja żona, web designer, manager… – i potok komplementów. Trzeba żonę dowartościować przed rozmową z klientem.
– Ja ją znam!
Mąż się lekko zdziwił, bo o żadnych znajomych Egipcjaninach nigdy nie wspominałam.
– Była u mnie w salonie!
Boga prosiłam, żeby nie walnął, że w salonie masażu. Bo jeszcze do rękoczynów między nimi dojdzie.
Na szczęścię wszystko stało się jasne! Trzy lata temu, w jego salonie fryzjerskim w Hurghadzie, obcinałam włosy.
Wygląda na to, że się nie zmieniłam za bardzo przez ten czas. Pomimo ciąży i kilku kilogramów, które wciąż tu i ówdzie odstają.
Jak to jednak możliwe, że on mnie jeszcze pamiętał ? O_o

Polka w Egipcie

Od sierpnia 2011 mieszkam w Egipcie, który wciąż potrafi mnie zaskoczyć, o czym chętnie piszę. Współpracuję z biurem podróży oferującym wycieczki fakulatatywne z Hurghady i Marsa Alam - El Sahel Travel. Jestem mamą dwóch półegipskich synów, byłą żoną Egipcjanina.

Dodaj komentarz