Caesar Palace Hotel & Aquapark (ex. Mirage Aqua Park) był kolejnym miłym zaskoczeniem jeśli chodzi o hotele w Hurghadzie. Przy cenie 40$ za podwójny pokoj z all inclusive spodziewałam się czegoś między Ali Babą a Seagullem, a okazał się dużo lepszy zarówno jeśli chodzi o czystość, jak i jedzenie.

Caesar Palace Hotel & Aquapark (ex. Mirage Aqua Park) jest położony w dzielnicy El Ahya, około 10km od najstarszej dzielicy Hurghady – Daharu – oraz ponad 15km od Mariny w centrum Hurghady. Jeśli chcielibyście więc od czasu do czasu wyskoczyć na miasto podczas wakacji w Egipcie, chyba jednak dużo lepiej byłoby zainteresować się hotelem Seagull.

Hotel nie jest duży. Większość pokoi jest zlokalizowana w głównym czteropiętrowym budynku. Dodatkowo po bokach hotelu umieszczone są pokoje z bezpośrednim wejściem do basenu z balkonu. Uwielbiam takie rozwiązanie.  Niezbyt duża przestrzeń napewno sprawdza się idealnie z małymi dziećmi. Co ciekawe pomimo niewielkiej powierzchni wciąż mogłbyśmy znaleźć ciche miejsca.

Tylko jeden basen był ogrzewany. Przy obecnych pogodach nie jest to dużym utrudnieniem, ale jeśli przy niższych temperaturach sytuacja jest podobna, może to być uciążliwe. Baseny przy zjeżdżalniach były nie ogrzewane. Same zjeżdżalnie godne polecenia. Jungle to nie jest, ale można odrobinę poszaleć.

Plaża jest całkiem sympatyczna, ale problemem dla osób lubiących pływać w morzu będą z pewnością odpływy (miłośnikom kitesurfingu może to z kolei przypaść do gustu). Podczas naszego pobytu (marzec 2018) od rana do godzin popołudniowych można było chodzić „po wodzie” nawet do pobliskich hoteli. Zachęcam do wizyty w Panorama Bungalows, gdzie zamieszkuje wspaniały ptak ze zdjęcia, które publikowałam na facebooku.

Bardzo pozytywnie byłam zaskoczona jedzeniem w hotelu. Była czynna tylko jedna restauracja, ale jedzenie było dość zróżnicowane i naprawdę smaczne. Dostępne były owoce i lody. Wino jest podawane tylko w restauracji podczas obiadu i kolacji.

Z pewnością bardzo dużym plusem naszego pobytu był fakt, że dostałyśmy pokój na 4 piętrze z pięknym widokiem na morze i cały hotel. Ciekawym rozwiązaniem jest przezroczysta barierka na balkonie, dzięki której nawet najmłodsi mogą delektować się wspaniałym widokiem.

W pokoju był zarówno czajnik, jak i suszarka. W TV były też polskie kanały. Sam pokój oraz łazienka bardzo przestronne i czyste.

Zdecydowanie jest to hotel przed wszystkim dla rodzin z dziećmi. Ale w naszym wypadku idealnie sprawdził się również podczas dziewczęcego wypadu. Mam nadzieję, że poniższe zdjęcia dopowiedzą resztę 😉

Jeśli wybieracie się na wakacje do Hurghady i macie ochotę wybrać się na wycieczkę do Kairu czy Luksoru polecam El Sahel Travel – wycieczki fakultatywne w Egipcie 🙂

Polecane:

Wycieczka z Hurghady pod piramidy – 60$

Wycieczka z Marsa Alam pod piramidy – 90$

Wycieczka z Hurghady do Luksoru – 65$

Wycieczka z Marsa Alam do Luksoru – 90$

 

 

Polka w Egipcie

Od sierpnia 2011 mieszkam w Egipcie, który wciąż potrafi mnie zaskoczyć, o czym chętnie piszę. Współpracuję z biurem podróży oferującym wycieczki fakulatatywne z Hurghady i Marsa Alam - El Sahel Travel. Jestem mamą dwóch półegipskich synów, byłą żoną Egipcjanina.

Ten post ma 3 komentarzy

  1. Magds

    A mam pytanko czytałam na różnych stronach z wycieczkami że istnieje możliwość wejścia do piramid, opłaca się? są warte zobaczenia od środka? jak mniej więcej cenowo wychodzą?

    1. arof

      Do piramidy Cheopsa w styczniu 2020 wstęp kosztował 400LE. Czy się opłaca? Jeśli lubisz surowe, klaustrofobiczne korytarze, niejednokrotnie bardzo wąskie i spadziste, gdzie największą atrakcją jest poręcz i drewniany podest, to może i warto:). A tak serio – jeśli chcesz zobaczyć wszystko to, co jest w mniemaniu Europejczyka esencją Egiptu (hieroglify, grobowce itd.), koniecznie odwiedź Luxor i Dolinę Królów, bo to właśnie tam to wszystko znajdziesz.

  2. arof

    Jeszcze coś ode mnie na temat rzeczonego Hawaii Caesar Palace – od kiedy stał się częścią kompleksu „Hawaii”, jest to naprawdę wyśmienity hotel. Jest to taki flagowiec wśród sześciu hoteli Hawaii znajdujących się na El Ismaileya. Najczęściej wymienianym zarzutem wśród turystów jest… duże obłożenie arabskimi turystami, co dla mnie jest niezaprzeczalną zaletą. W końcu nie po to się jedzie do Egiptu, żeby obracać się tylko w kręgu Europejczyków. Co do odległości – hotel jest świetnie skomunikowany z Hurghadą – 15 min. i parę dolarów za taksówkę do Sakkali (serwis taxi w hotelu, lub taxi bezpośrednio na uicy) nie sprawia żadnego problemu. Natomiast zyskuje się spokój, bliskość pięknej ElGouny, brak natarczywych handlarzy. W pobliżu mamy centrum handlowe „Three Piramids”, aptekę, kilka sklepików i meczet, do tego dodatkowe kilkadziesiąt minut snu dla wybierających się na wycieczkę do Kairu,czy gdziekolwiek na północ kraju. Rzeczywiście – z Seagulla do Vodafone, Metro, czy Cleopatra Center wystarczy właściwie przejść na drugą stronę ulicy, ale to wystarczy, żeby być zaczepionym przez potężną ilość handlarzy wciskających dosłownie wszystko, być zdanym na ruch i hałas, choć nie zawsze ma się na to ochotę. Zdecydowanie wolę cesarski pałac :).

Dodaj komentarz