Wieczorny spacer po Sahl Hasheesh okazał się wspaniałym pomysłem. Piękne, spokojne, miejsce. Idealne na rodzinne przechadzki. Wszystko wskazuje jednak na to, że za dnia może się okazać jeszcze ciekawszą destynacją. Mam nadzieję, że już wkrótce uda nam się wybrać na wycieczkę do Sahl Hasheesh przed południem. Zdjęciami też chętnie się podzielę. A może Wy sami mieliście już okazję podziwiać tę piękną zatokę? Podzielcie się doświadczeniami w komentarzach.

 

Polka w Egipcie

Od sierpnia 2011 mieszkam w Egipcie, który wciąż potrafi mnie zaskoczyć, o czym chętnie piszę. Współpracuję z biurem podróży oferującym wycieczki fakulatatywne z Hurghady i Marsa Alam - El Sahel Travel. Jestem mamą dwóch półegipskich synów, byłą żoną Egipcjanina.

Ten post ma jeden komentarz

  1. zakochana

    Przepieknie! I przepiekna rodzinka. Super fotki.
    Jak bede w Hurgadzie to zglosze sie napewno.

Dodaj komentarz